Budowanie superbroni można nazwać chorobą wśród postaci wpływowych galaktyki. Ale ilość tychże broni można policzyć na palcach ręki człowieka, gdyż mimo wielu zalet, superbornie mają dużą wadę – cenę. Jedyną prywatną osobą, która pokusiła się o budowę superbroni był Hutt Durga. Do budowy Durga wynajął najlepszego inżyniera w galaktyce - Bevela Lemeliska, oraz tysiące Taurill.
Poza zamocowanym tą samą metodą co w Niszczycielach klasy Eclipse superlaserze, na pokładzie okrętu znalazły się hangary dla setek TIE, oraz dziesiątek AT-AT, oraz częśc mieszkalna dla około tysiąca Huttów.
Wykonanie konstrukcji było możliwe dzięki wielu materiałom zgromadzonym przez Orko SkyMine, oraz odosobnionemu miejscu, gdzie można było ją wybudować (pas asteroid w okolicach Hoth). Niestety Taurill jest rasą, którą wszystko rozprasza. Konstrukcja zawierała więc wiele błędów. Zbyt wiele. Gdy zwabiona nadajnikiem zamocowanym przez zastrzelonego wcześniej przez Durgę generała Crixa Madine flota Republiki rozpoczęła atak na Miecz Ciemności, miecz nie tylko nie oddał strzału, ale nie wytrzymał również zderzeń z wieloma asteroidami w przestworzach Hoth.