Zaraz po tym, jak Tarkin odebrał projekt Gwiazdy Śmierci z Laboratorium Otchłani, pozostawił im kolejne zadanie. Zbudowanie mniejszej i jeszcze potężniejszej broni. Mimo iż wybudowanego przez naukowców prototypu nigdy nie odebrał Pogromca Słońc spełnił wymagania w stu procentach.
Pogromca Słońc to statek bardzo podobny, zarówno wymiarami jak i kształtem do B-Winga. Jednak jego siła, jest od pojedynczego myśliwca, tysiąckroć większa. Został on wyposażony w kwantowy pancerz, co uczyniło go absolutnie nie czułym na strzały z turbolaserów, oraz uderzenia torped protonowych, a napęd nadświetlny umożliwiał bardzo szybkie wycofanie się z pola walki. Zainstalowano w nim zwykle działka laserowe, oraz wyrzutnie torped rezonansowych, które po trafieniu w jądro słońca układu zmieniały go w supernową, i doprowadzały do wybuchu.
Swoją siłę Pogromca Słońc udowodnił dopiero 11 lat po bitwie o Yavin. Został skradziony z Laboratorium Otchłani, następnie nie doznając żadnych uszkodzeń staranował jeden z niszczycieli. Ze swojego działa Pogromca skorzystał tylko raz. Kierowany wówczas przez będącego pod wpływem Mrocznego Lorda Sith Exara Kuna Kypa Durrona statek strzelił w kierunku słońca Caridy, co spowodowało zniszczenie największego ośrodka treningowego Imperium. Sam Pogromca został zniszczony zaledwie kilkanaście dni później, gdy podczas bitwy o Laboratorium Otchłani został wciągnięty przez jedną z czarnych dziur, znajdujących się w przestworzach Kessel.
Offline